wtorek, 6 sierpnia 2013

Psie zakupy #2

Cześć ;)
W tamtym tygodniu dotarła do mnie paczka z zamówieniem, a w niej karma dla Cysi oraz kilka klikerów. Ponieważ dwa klikery są niebieskie, jeden z nich zostanie u mnie. Pozostałe cztery będą do wygrania w konkursie, który planuję - mam nadzieję niebawem. Niestety, w tym sklepie, z którego zamawiałam nie ma opcji wyboru kolorów.

 

 
Poza tym kupiłam pojemnik oraz woreczki na psie odchody. Ostatnio dowiedziałam się, że polskie prawo zezwala na wyrzucanie odchodów do zwykłego kosza, trzeba więc zmierzyć się  ze sprzątaniem po swoim psie!




Zaglądając ostatnio do salonu prasowego...
Ja:Dzień dobry
P: Dzień dobry
J: Ma pani "Mojego psa"?
P: Nie ... a co ? zgubił się ?
J: oczywiście troszkę się roześmiałam
   ale miesięcznik!
P: również zaczęła się śmiać

Powiem szczerze, że może źle sformułowałam pytanie, ale myślę, że osoby pracujące w danej branży powinny znać wszystkie materiały jakie są w sprzedaży.
Zdarzenie to przypomniało mi sytuację, która miała miejsce xx lat temu.
Jako mała dziewczynka uzbierałam parę groszy chcąc kupić prezent na dzień mamy. Upatrzyłam w kiosku perfumki.

Ja:Dzień dobry
P: Dzień dobry
J: Są perfumki?
P: "Być może"
J: lekko zmieszana powtórzyłam - Są perfumki?
P: "Być może"
J: już nieco zdenerwowana - No to są czy nie??!!
Na co pani odpowiedziała: Tak, są "Być może"
Okazało się, że na flakoniku widniała nazwa perfum "Być może"
Do dziś miło wspominam tę sytuację, a ta z "Moim psem" będzie następną wspominaną przez lata ;)




Do każdego z klikerów dołączone są krótkie książeczki  w języku niemieckim, krótko omawiające temat szkolenia klikerowego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz